Przejście graniczne
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni 12,00 zł
Wiersze liryczne nawiązujące do własnych doświadczeń oraz refleksji egzystencjalnych. Publikacja powinna zaciekawić wszystkich zainteresowanych poezją.
Wiersze liryczne nawiązujące do własnych doświadczeń oraz refleksji egzystencjalnych. Publikacja powinna zaciekawić wszystkich zainteresowanych poezją.
Tadeusz Rawa – dziennikarz i tłumacz, który urodził się w 1959 roku we Włodawie. Studiował filologię skandynawską na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1982 roku mieszka w Szwecji. W latach 90. po ukończeniu studiów dziennikarskich w Umea, pracował w kilku gazetach szwedzkich, a potem w redakcji polskiej szwedzkiego radia. Od 1996 r. pracuje jako niezależny dziennikarz, publikując reportaże z Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej w prasie skandynawskiej. W 2005 roku opublikował w Polsce swój pierwszy tomik wierszy zatytułowany.
Rawa Tadeusz
Studiował filologię skandynawską na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1982 roku mieszka w Szwecji, gdzie studiował fizjoterapię i rehabilitację oraz dziennikarstwo. W latach 1991-1995 pracował jako dziennikarz w rozgłośni polskiej Radia Szwedzkiego. Od 1996 roku pracuje jako niezależny dziennikarz, publikując reportaże w mediach skandynawskich z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej.
Jest autorem dwóch tomików wierszy: "Ballada o siedmiu zbójach" (2005) i "Przejście graniczne" (2008), a także autorem wierszyków ortograficznych w "Słowniku ortograficznym dla szkół" prof. Edwarda Polańskiego oraz współautorem książki dla dzieci "Alfabet Kacpra".
Oficyna Wydawnicza "Impuls"
Autor | Rawa Tadeusz |
ISBN druk | 978-83-7308-828-3 |
ISBN e-book |
|
Objętość | 60 stron |
Wydanie | I, 2008 |
Format | A5 |
Oprawa | miękka, klejona |
Mewy
Po czterdziestce
Ogłoszenie
Przejście graniczne
Wybór
Królowa śniegu
Ślepy zaułek
Rzecz o miłości
Kursokonferencja
Moja świątynia
Wizyty
Upadek
Cierpliwy Job
Prom
Spotkanie
Powroty
Wulkan
Oścień
Wizyta
Bogowie
Pokłon
Wołyń
Wołyń II
Ucieczka - 12 III 2008.
Autodafe
It´s a good day to die
Las
Wyrosnąć
Już teraz
Dla ciebie
Z tobą
Do mojego serca
Kwiaty
I tyle
Mądrość nastolatek
Femme fatale
Ciesz się
Mięsko
Eksperyment
Zło
W Truskawcu
Jak hartowała się stal
Wiersz piórem Danieli
W zasadzie
Tlen
Tadeusz Rawa – dziennikarz i tłumacz, który urodził się w 1959 roku we Włodawie. Studiował filologię skandynawską na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1982 roku mieszka w Szwecji. W latach 90. po ukończeniu studiów dziennikarskich w Umea, pracował w kilku gazetach szwedzkich, a potem w redakcji polskiej szwedzkiego radia. Od 1996 r. pracuje jako niezależny dziennikarz, publikując reportaże z Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej w prasie skandynawskiej. W 2005 roku opublikował w Polsce swój pierwszy tomik wierszy zatytułowany Ballada o siedmiu zbójach. Pierwszy przedstawiony wiersz nosi tytuł Mewy. Podmiotem lirycznym najprawdopodobniej jest autor. Opowiada on o poezji, która ma przenikać duszę, docierać do umysłów ludzi.
Biorę je więc
i wkładam w duszę.
Z początku ranią
ostrą linią między wodą a niebem.
Potem zaczynają śpiewać.
Drugim w kolejności utworem jest Po czterdziestce. Jest on dla mnie trochę odległą przeszłością, aczkolwiek wydaje się być prawdziwym. Podmiot stara przedstawić się nam w paru słowach życie po ukończeniu czterdziestego roku.
Po czterdziestce
się wie,
że nie jest się wiecznym.
Niby tak,
a jednak.
Przemierzając dalej natykamy się na dość ciekawy wiersz, pt. Cierpliwy Job. Porusza on kwestie religijne. Ukazuje jak Bóg wystawia nas na próbę cierpliwości. Mówi, że Jezus swoim wyznawcom nie daje wszystkiego, a wszelkie znoszenie cierpień zostanie nam wynagrodzone.
Wtedy stanął na krawędziprzepaści i zawołał:
cholera, skaczę!
I odrzekł Bóg:
nie używaj brzydkich słów.
Parę kartek dalej znajduje się wiersz Bogowie. Jest on dla mnie prawdziwy, gdyż ukazuje, że wybitni ludzie w kwestiach duchowych mają tak samo jak "zwykli".
Bogowie nie oszczędzają
wielkich ludzi,
a raczej
na odwrót.
Przedostatnim utworem Tadeusza Rawy jest W zasadzie. Opowiada on o tym, że wszystkim należy się szacunek, a najbardziej ludziom w podeszłym wieku.
Tak,
wszystko powyżej osiemdziesiątki
zasługuje na szacunek.
Przynajmniej kwantytatywny.
Czy jak tam.
Kończymy podróż między słowami wierszem-zagadką. Niby ma prosty tytuł Tlen, aczkolwiek zależy on od osoby, która czyta go. Jedni potraktują go inaczej od innych. Każdy spojrzy na niego sobą, czyli tym, co ma lub chce mieć. Ja odczytałem go jako metaforę pieniędzy.
Kupcy handlowali tlenem.
Mówili: przecież nie możemy dokładać do tego interesu.
Biedacy żyli
lekko podduszeni.
źródło: http://zaczytanywksiazkach.blogspot.com/2015/02/przejscie-graniczne.html
Zobacz także
Powiązane produkty
- Brak powiązanych produktów