Telewizja Dziewcząt i Chłopców - polecamy

person Wysłane przez: Oficyna Wydawnicza "Impuls" list Kategoria: Aktualności Dodano: favorite Trafienie: 2525

Po prostu w tej książce odnajdziesz siebie, swoich rodziców lub dziadków. Odnajdziesz brata lub siostrę, kolegę z bloku, koleżankę z podwórka, kumpli z klasy czy sympatię z wakacji. Właśnie dlatego. Bo to książka o Tobie.


Część naszego dzieciństwa


„Telewizja Dziewcząt i Chłopców 1957-1993. Historia niczym baśń z innego świata” Sławomira W. Malinowskiego to książka niezwykła. Bogato ilustrowana, przywołuje z przeszłości najpiękniejsze programy Telewizji Polskiej adresowane do dzieci i młodzieży oraz ich akcje w których brały udział miliony dziewcząt i chłopców z całej Polski.

W wielu wzbudzi piękne wspomnienia, szczery uśmiech, tęsknotę za minionym dzieciństwem. Ta książka uczy, bawi i… wzrusza. Przepojona jest empatią, szacunkiem do innych, bezinteresownością. Jest wyjątkowa również dlatego, że po brzegi wypełnia ją dobroć i piękne uczynki dzieci płynące z głębi serca. A to dzisiaj raczej niespotykane.

Książkę tę można polecić nie tylko byłym widzom „Ekranu z Bratkiem”, „Klubu Pancernych”, „Niewidzialnej Ręki”, „Zwierzyńca” i wielu, wielu innych, ale także pedagogom i rodzicom. Jak zaznaczył w swej recenzji prof. UKW dr hab. Przemysław Paweł Grzybowski: Mimo że autor nie jest pedagogiem i nie powołuje się na literaturę pedagogiczną, można uznać jego monografię za jedną z najważniejszych książek pedagogicznych ostatnich lat i polecić jej lekturę nie tylko miłośnikom wspomnień, ale także pedagogom, nauczycielom, studentom, rodzicom i tym wszystkim, którzy poszukują dobrych wzorców edukacji...

Po prostu w tej książce odnajdziesz siebie, swoich rodziców lub dziadków. Odnajdziesz brata lub siostrę, kolegę z bloku, koleżankę z podwórka, kumpli z klasy czy sympatię z wakacji.
Właśnie dlatego. Bo to książka o Tobie.


Historia niczym baśń z innego świata
, to fragment tytułu książki, w której odnajdziesz siebie, swoich rodziców lub dziadków. Odnajdziesz brata lub siostrę, kolegę z bloku, koleżankę z podwórka, kumpli z klasy czy sympatię z wakacji.

To książka o tym, jak mądrzy ludzie niewinną rozrywkę dzieci zamieniają w atrakcyjną, pouczającą, a do tego pożyteczną społecznie, przygodę z obowiązującą modą – co dzisiaj może wydać się wręcz niewiarygodne – na mądrość i dobroć, a twórcy traktują najmłodszych z najwyższym szacunkiem i poświęcają im wiele uwagi.

Kilka słów o harcerskim rodowodzie, inspiracjach i pasjach ludzi, tworzących Telewizję Dziewcząt i Chłopców.

– Przez dyrekcję programową traktowani byliśmy z niesłychanym szacunkiem – podkreślał Maciej Zimiński, jakby podświadomie zestawiając przeszłość z rzeczywistością pierwszej dekady XXI wieku, kiedy to audycje dla najmłodszych zupełnie zniknęły z anteny I i II programu TVP.

– Mieliśmy pasmo między godziną piątą a szóstą po południu, czyli w dobrym czasie oglądalności. I tam robiliśmy rzeczy wywodzące się ze „Świata
Młodych”.

Powolutku swe idee wdrażali w życie:

– Pamiętam dokładnie rozmowę z Włodkiem – wspomina Zimiński. – Maciek, powiedział, musimy zacząć robić programy, które będą po stronie widzów, po stronie dziewcząt, chłopców. Nie możemy być dla nich mentorami.


Tadeusz Kurek w swej książce „625 linii – za kulisami telewizji” słusznie zauważył:

Powiązanie harcerskich metod wychowawczych z telewizyjnymi programami nastąpiło (…) wraz z „desantem" rzutkich dziennikarzy prasy młodzieżowej, szczególnie ze „Świata Młodych". Wśród nich rej wodzili Włodzimierz Grzelak, Jacek Kubski i Maciej Zimiński. Marzył się im program dziecięcej telewizji mającej charakter nie tylko rozrywki i pedagogicznej nauki, ale i stymulacji do zachowań wychowawczo pożądanych.

Nie mówili więc „do dzieci”, ale rozmawiali „z dziećmi”. Mieli jednocześnie świadomość, że inspiracyjne oddziaływanie telewizji skierowane jest na obszar tzw. czasu wolnego, niekontrolowanego, pozbawionego bezpośredniej ingerencji dorosłych. A tam – w środowisku rówieśników – wszyscy są partnerami. Tak więc i oni musieli zostać partnerem wspólnych poczynań dzieci. I byli.

Tak właśnie działała „Niewidzialna Ręka”. Aby pobudzić inicjatywę dzieci, redakcja stworzyła wrażenie formalnych więzi, sankcjonujących dopuszczenie do wtajemniczenia. Każdy, kto niewidzialnie chciał nieść pomoc innym, zgłaszał redakcji swoją gotowość, a w zamian otrzymywał kilka „biletów wizytowych”, które zostawiał na miejscu akcji. Ale to jeszcze nie wszystko. Forma telewizyjnego przekazu została dostosowana do atmosfery tajemniczości: na ekranie ukazywał się jedynie cień przedstawiciela sztabu, a stylistyka języka nawiązywała do rzeczy „tajnych” i niezwykłej wagi...

Telewizja Dziewcząt i Chłopców (1957–1993)belka-mailing(2).png

Więcej historii, anegdot, gawęd w: publikacji Sławomira W. Malinowskiego Telewizja Dziewcząt i Chłopców (1957-1993).
Historia niczym baśń z innego świata
, dostępnej wyłącznie w księgarni stacjonarnej i internetowej wydawnictwa Impuls:
www.impulsoficyna.pl i www.impulsoficyna.com.pl

   


Jak złożyć zamówienie? Jak zarezerwować?


ImpulsDział Handlowy wydawnictwa Impuls

mailmail: bok@impulsoficyna.com.pl

telefontel. +48 505-624-220

zamow.png

belka-mailing(2).png

Oficyna Wydawnicza "Impuls", ul. Fatimska 53 b, 31-831 Kraków

niedziela poniedziałek wtorek środa czwartek piątek sobota styczeń luty marzec kwiecień maj czerwiec lipiec sierpień wrzesień październik listopad grudzień

Nowa rejestracja konta

Posiadasz już konto?
Zaloguj się zamiast tego Lub Zresetuj hasło