Zooterapia z elementami etologii
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni 30,00 zł
Książka jest kompendium wiedzy dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć w zwierzęciu terapeutę, nauczyciela i opiekuna. Chcą z nim znaleźć wspólny język, aby terapia była korzystna i przyjemna zarówno dla pacjenta, terapeuty, jak i samego zwierzęcia. [...]
Publikacja dostępna w wersji papierowej oraz elektronicznej e-book:
Książka jest kompendium wiedzy dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć w zwierzęciu terapeutę, nauczyciela i opiekuna. Chcą z nim znaleźć wspólny język, aby terapia była korzystna i przyjemna zarówno dla pacjenta, terapeuty, jak i samego zwierzęcia.
Z recenzji dr inż. Małgorzaty Maśko
Ukazanie się książki sprawia mi radość również z tego powodu, że jest ona przede wszystkim bardzo pożytecznym kompendium. Mimo niewielkich rozmiarów daje przegląd niemalże wszystkich, także najbardziej „egzotycznych”, typów zooterapii. Ze zrozumiałych względów Autorka najwięcej miejsca poświęciła terapii z udziałem psa domowego. Ten najdawniejszy towarzysz człowieka jest najbardziej z nim związany, spełnia wiele funkcji, sprawdza się również najlepiej wśród zwierząt jako pomocniczy terapeuta. Ponadto książka zawiera niezbędną podbudowę dotyczącą zachowania się (behawioru) zwierząt, a także nie pomija problemu dobrostanu zwierzęcych terapeutów, które w swojej służbie narażone są na urazy i wymagają specjalnego, nie przedmiotowego traktowania.
Książka Agaty Kokocińskiej jest napisana przystępnie, aczkolwiek posiada odniesienia do literatury naukowej, które mogą być przydatne w dalszych studiach nad zagadnieniem. Pozycja ta jest ze wszech miar godna polecenia dla wszystkich Czytelników, którzy chcą lepiej zrozumieć zwierzęta i ich rolę w świecie człowieka.
Z przedmowy dr. hab. Tadeusza Kalety, prof. SGGW
Opis
- Książka elektroniczna - E-book
- Epub, Mobi
- Książka papierowa
- oprawa miękka
Specyficzne kody
- isbn
- 978-83-8095-321-5
Zooterapia z elementami etologii
Bardzo interesująca, chociaż malutka książeczka, Stanowi jakby wstęp do terapii z udziałem zwierząt, wprowadzenie do tematu. Bardzo skondensowana, a jednocześnie przystępnie napisana. Świetnie się czyta.
Nie jest to podręcznik do zooterapii. Raczej informacja o tym, czym jest zooterapia dla osób ciekawych tego tematu, Dokładnie tak jak napisał we wstępie dr. hab. Tadeusz Kaleta, prof. SGGW "Pozycja ta jest ze wszech miar godna polecenia dla wszystkich Czytelników, którzy chcą lepiej zrozumieć zwierzęta i ich rolę w świecie człowieka".
Połowa książki dotyczy terapii z udziałem psa. Jest tam wiele informacji bardzo przydatnych też dla zwyczajnego właściciela psa, który po prostu chce lepiej zrozumieć swojego ulubieńca.
Autorka mówi o dobrostanie psa, o mowie ciała, o tym jakich zachowań należy unikać przy psie -wszystko bardzo krotko i konkretnie. Też o historii udomowienia psa, o predyspozycjach psa do dogoterapii,wspomina wybrane rasy psów jak husky, beagle, samoyed czy bulterier.
Podkreśla, że trzeba obserwować psa i nie przekraczać wyznaczonych przez niego granic, podkreśla prawa psa, i innych zwierząt, wykorzystywanych w zooterapii. To przypomina książki Konrada Lorenza, który tez zawsze podkreślał, że bardzo ważne jest dbanie o dobrostan posiadanych zwierząt. Nie tylko o to, że by nie było im żle, ale przede wszystkim o tym, żeby było ich dobrze.
książka zawiera tez ciekawe informacje o terapii z udziałem koni , oraz z udziałem kotów. Krótko i konkretnie o historii, zasady dobrostanu tych zwierząt, które należy zapewnić pracującym zwierzętom, charakterystyka zwierząt nadających się do terapii.. Interesująca tabelka zachowań kotów, nadających się do terapii. Można zobaczyć czy własny, domowy kot by się nadawał.
Właściwie prawie każde zwierze można wykorzystać do zooterapii, pod warunkiem, że terapia pozwoli zachować temu zwierzęciu bardzo dobre warunki życia., nie będzie dla niego zbytnim obciążeniem; nie będzie traumą. Autorka wspomina szczury, alpaki, chomiki, papugi, nawet rybki akwariowe.
Jest to przede wszystkim książka o prawach zwierząt wykorzystywanych w zooterapii; o tym że w leczeniu przy udziale zwierząt nie można zapominać o samych zwierzętach -one też są ważne, tez wymagają troski i zaspokojenia potrzeb .Nawet jeśli są nadzwyczaj spokojne, łagodne i nieagresywne nie można tego wykorzystywać, do sprawiania im cierpienie.
Książka wyjaśnia jak znajomość sygnałów przekazywanych przez zwierzę pozwala terapeucie , ale także i przeciętnemu właścicielowi, dbać o dobrostan pacjenta, czy dziecka, ale także zachować dobrostan samego zwierzęcia.
Informacje zawarte w książce może wykorzystać nie tylko terapeuta, ale także rodzic, który jest odpowiedzialny za dobrostan psa, czy kota czy chomika, będącego towarzyszem zabaw jego dzieci, aby w odpowiednim momencie czy w odpowiedni sposób tymi zabawami kierować. Powinien zdawać sobie sprawę jakie zachowanie dziecka wobec np psa czy kota może skończyć się tragicznie, bo nawet najłagodniejszy pies czy kot ma swoje granice tolerancji.
Bardzo ciekawe. Proste, świetne rysunki mowy ciała zwierząt, Rzeczowo i konkretnie.
źródło: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/opinie/4716617/zooterapia-z-elementami-etologii
Kokocińska Agata Maria
etolog, zoopsycholog i trener psów. Z wykształcenia magister inżynier zootechniki w specjalnościach: hodowla małych zwierząt użytkowych i amatorskich oraz dzikie zwierzęta (Wydział Nauk o Zwierzętach, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie), a także pedagog specjalny (Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie). Doktorantka w Zakładzie Zachowania się Zwierząt Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN. Wykłada na Wydziale Nauk o Zwierzętach oraz Uniwersytecie Otwartym SGGW. Członkini zarządu Polskiego Towarzystwa Etologicznego i Warszawskiego Koła Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego.
Autorka wielu kursów, takich jak: „Zoopsychologia”, „Behawior psa” czy „Zooterapia w pigułce”. Aktywny naukowiec, prelegentka na wielu behawioralnych i olfaktorycznych konferencjach międzynarodowych i krajowych. Prowadzi badania z zakresu biologicznych mechanizmów zachowań, psychologii zwierząt i zoosemiotyki. Prawdziwa miłośniczka zwierząt zaangażowana w ich dobrostan.
Interesuje się także malarstwem, poezją, teatrem, podróżami i... dobrą kuchnią!
Oficyna Wydawnicza "Impuls"
Autor | Kokocińska Agata Maria |
ISBN druk | 978-83-8095-321-5 |
ISBN e-book | 978-83-8095-193-8 |
Objętość | 160 stron |
Wydanie | II, 2017 |
Format | B5 (160x235). E-book: pdf, epub i mobi |
| Oprawa | miękka, klejona |
Od autorki
Podziękowania
Przedmowa (Tadeusz Kaleta)
Wstęp. Historia zooterapii i problematyczna nomenklatura
1. Korzyści płynące z posiadania zwierząt
1.1. Pozytywny wpływ zwierząt na zdrowie człowieka
1.2. Zwierzę jako istota rozumna i świadoma
1.3. Wpływ zwierząt na kształtowanie się postaw życiowych i charakteru człowieka
1.4. Relacja człowiek – zwierzę
2. Uczenie się jako proces przystosowawczy i terapeutyczny
3. Podstawowe zasady pracy zooterapeuty z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie
4. Usprawnianie ruchowe poprzez zooterapię
5. Dogoterapia – najpopularniejsza forma animaloterapii
5.1. Podstawy behawioru psa
5.2. Wybór i przygotowanie psa do dogoterapii
5.3. Formy dogoterapii
6. Koń w terapii (Dorota Lewczuk)
6.1. Elementy zachowania koni
6.2. Wstęp do treningu i szkolenia koni
6.3. Terapie związane z końmi
7. Felinoterapia – czyli terapia z udziałem kota
7.1. Dobór i przygotowanie kota do felinoterapii
7.2. Podstawy behawioru kota
7.3. Rasy kotów wykorzystywane w felinoterapii
8. Mroczna strona delfinoterapii
9. Niekonwencjonalna zooterapia, czyli wykorzystanie mało popularnych zwierząt
9.1. Onoterapia – czyli osioł w zastępstwie konia
9.2. Alpakoterapia – niedoceniona terapia z udziałem alpak
9.3. Cavioterapia
9.4. Małe gryzonie
9.5. Papugi
9.6. Rybki akwariowe
10. Dobrostan zwierząt wykorzystywanych w zooterapii
Bibliografia
Przedmowa
W ostatnim czasie dokonała się zmiana ludzkiego myślenia o zwierzętach. Uświadomiono sobie, że ich utylitarna funkcja w świecie człowieka, gdzie zwierzę jest dostarczycielem rozmaitych korzyści materialnych, może być w istocie tylko jedną z całego spektrum relacji między ludźmi i zwierzętami. Stosunek człowieka do zwierzęcia ma przecież również swój wymiar historyczny, socjologiczny, psychologiczny i religijny, by wymienić tylko niektóre. I wszystkie te wątki złożonych, a często dramatycznych relacji warte są badania choćby dlatego, że więcej mówią o człowieku i jego kulturze niż o zachowaniu się zwierząt względem ich ludzkich partnerów. Od czasu pojawienia się przełomowej w tym względzie pozycji Roberta Delorta Zwierzęta mają swoją historię (Delort 1984b), którą można uznać w tym względzie za pionierską, na całym świecie przeprowadzono wiele badań i analiz dotyczących różnych aspektów relacji człowiek – zwierzę. Dziś mówi się o nowej dyscyplinie badawczej, antrozoologii, która obejmuje wspomniane tu zagadnienia.
Wśród problemów pasjonujących badaczy z obszaru antrozoologii na dwa warto zwrócić szczególną uwagę. Pierwszym jest zagadnienie różnicy między człowiekiem a zwierzęciem. Zaprzątało ono uwagę myślicieli od początków istnienia cywilizacji zachodniej, od Greków i klasyfikacji duszy organizmów żywych u Arystotelesa. Przez wieki poszukiwano złotej formuły na tę różnicę. Dzisiaj, dyskutując o tym problemie, znajdujemy się w zdecydowanie lepszym położeniu od Greków, ponieważ mamy do dyspozycji wyniki badań z neurobiologii, genetyki i etologii, coraz lepiej rozumiemy język zwierząt, a nawet sami próbujemy się z nimi komunikować.
Zdumiewają nas odkryte przez zoopsychologów zdolności mentalne szympansów, a nawet innych zwierząt o znacznie prostszej budowie układu nerwowego. Znajdujemy wiele podobieństw psychiki zwierzęcej i ludzkiej, lepiej też potrafimy dostrzec różnice, ale wciąż nie znamy złotej formuły dotyczącej różnicy człowiek – zwierzę w sensie biologicznym.
Drugim zagadnieniem, które objawiło się badaczom, choć przez wiele lat było przedmiotem doświadczeń wielu właścicieli zwierząt, jest ich pozytywny wpływ na człowieka. Taki „efekt zwierzęcia” występuje w różnej postaci. Czasem chodzi po prostu o czerpanie radości z obcowania z ulubieńcem. Innym razem zwierzęta zapewniają zajęcie ludziom, którzy sami ze sobą mają problemy i nie potrafią zmusić się do aktywności. Wreszcie są też sytuacje, kiedy zwierzęta mogą brać udział w procesie terapeutycznym, aktywnie wspomagając leczenie chorób, zarówno o charakterze somatycznym, jak i psychicznym. Warto dodać, że udowodniono korzystny wpływ obcowania ze zwierzętami na wskaźniki fizjologiczne człowieka, takie jak ciśnienie krwi czy poziom hormonów stresu.
To właśnie zagadnienie szeroko rozumianej zooterapii (terapii z udziałem zwierząt) jest przedmiotem niniejszej książki Agaty Kokocińskiej. Autorka, młody pracownik naukowy, od lat prowadzi badania dotyczące zachowania się zwierząt, zajmuje się szkoleniem psów i terapią z udziałem zwierząt. Jestem bardzo zadowolony, że publikacja ta ukazuje się na naszym rynku wydawniczym. Myślę, że w jakimś stopniu zapełni ona lukę związaną z zooterapią w polskiej literaturze naukowej. Mimo faktu, że w Polsce praktyka leczenia z udziałem zwierząt cieszy się dużym zainteresowaniem, zagadnienie to nie zdobyło uznania naszych wydawców.
Ukazanie się książki sprawia mi radość również z tego powodu, że jest ona przede wszystkim bardzo pożytecznym kompendium. Mimo niewielkich rozmiarów daje przegląd niemalże wszystkich, także najbardziej „egzotycznych”, typów zooterapii. Ze zrozumiałych względów Autorka najwięcej miejsca poświęciła terapii z udziałem psa domowego. Ten najdawniejszy towarzysz człowieka jest najbardziej z nim związany, spełnia wiele funkcji, sprawdza się również najlepiej spośród wszystkich zwierząt jako pomocniczy terapeuta. Ponadto publikacja zawiera niezbędną podbudowę dotyczącą zachowania się (behawioru) zwierząt, a także nie pomija problemu dobrostanu zwierzęcych terapeutów, którzy w swojej służbie narażeni są na urazy i wymagają specjalnego, a nie przedmiotowego traktowania.
Książka Agaty Kokocińskiej jest napisana przystępnie, aczkolwiek posiada odniesienia do literatury naukowej, które mogą być przydatne w dalszych studiach nad zagadnieniem zooterapii. Pozycja ta jest ze wszech miar godna polecenia dla wszystkich Czytelników, którzy chcą lepiej zrozumieć zwierzęta i ich rolę w świecie człowieka.
Tadeusz Kaleta
Wśród problemów pasjonujących badaczy z obszaru antrozoologii na dwa warto zwrócić szczególną uwagę. Pierwszym jest zagadnienie różnicy między człowiekiem a zwierzęciem. Zaprzątało ono myśli myślicieli od początków istnienia cywilizacji zachodniej, od Greków i klasyfikacji duszy organizmów żywych u Arystotelesa. Przez wieki poszukiwano złotej formuły na tę różnicę. Dzisiaj dyskutując o tym problemie, znajdujemy się w zdecydowanie lepszym położeniu od Greków, ponieważ mamy do dyspozycji wyniki badań z neurobiologii, genetyki i etologii, coraz lepiej rozumiemy język zwierząt, a nawet sami próbujemy się z nimi komunikować.
Zdumiewają nas odkryte przez zoopsychologów zdolności mentalne szympansów, a nawet innych zwierząt o znacznie prostszej budowie układu nerwowego. Znajdujemy wiele podobieństw psychiki zwierzęcej i ludzkiej, lepiej też potrafimy dostrzec różnice, ale wciąż nie znamy złotej formuły dotyczącej różnicy człowiek – zwierzę w sensie biologicznym.
Drugim zagadnieniem, które objawiło się badaczom, choć przez wiele lat było przedmiotem doświadczeń wielu właścicieli zwierząt, to ich pozytywny wpływ na człowieka. Taki „efekt zwierzęcia” występuje w różnej postaci. Czasem chodzi po prostu o czerpanie radości z obcowania z ulubieńcem. Innym razem zwierzęta zapewniają zajęcie ludziom, którzy sami ze sobą mają problemy i nie potrafią zmusić się do aktywności. Wreszcie, są też sytuacje, kiedy zwierzęta mogą brać udział w procesie terapeutycznym, aktywnie wspomagając leczenie chorób, zarówno o charakterze somatycznym, jak i psychicznym. Warto dodać, że udowodniono korzystny wpływ obcowania ze zwierzętami na wskaźniki fizjologiczne człowieka, takie jak ciśnienie krwi czy poziom hormonów stresu.
To właśnie zagadnienie szeroko rozumianej zooterapii (terapii z udziałem zwierząt) jest przedmiotem niniejszej książki Agaty Kokocińskiej. Autorka, młody pracownik naukowy, od lat prowadzi badania dotyczące zachowania się zwierząt, zajmuje się szkoleniem psów i terapią z udziałem zwierząt. Jestem bardzo zadowolony, że książka ta ukazuje się na naszym rynku wydawniczym. Myślę, że w jakimś stopniu zapełni ona lukę związaną z zooterapią w literaturze polskiej. Mimo faktu, że w Polsce praktyka leczenia z udziałem zwierząt cieszy się dużym zainteresowaniem, zagadnienie to nie zdobyło uznania naszych wydawców.
Z przedmowy dr. hab. Tadeusza Kalety, prof. SGGW
Niniejsza monografia jest cennym źródłem wiedzy pozwalającym osobom związanym z zooterapią, a przede wszystkim uczestnikom terapii i ich rodzinom oraz bliskim lepiej zrozumieć świat zwierząt, zwłaszcza tych zwierząt, z którymi bezpośrednio się stykają i co do których mają niekiedy duże oczekiwania. Jest to także cenne źródło informacji dla wszelkich innych osób zainteresowanych terapią ze zwierzętami i pragnących poszerzyć oraz usystematyzować swoją wiedzę w tym zakresie.
Z recenzji prof. dr. hab. Mariana Brzozowskiego
Książka jest kompendium wiedzy dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć w zwierzęciu terapeutę, nauczyciela i opiekuna. Chcą z nim znaleźć wspólny język, aby terapia była korzystna i przyjemna zarówno dla pacjenta, terapeuty, jak i samego zwierzęcia.
Z recenzji dr inż. Małgorzaty Maśko
Do serca przytul psa, weź na kolana kota. Słowa starej piosenki niosą głęboką mądrość. Kontakt z ukochanym pupilem ma wiele zalet. Relaksuje. Niesie pocieszenie, gdy ma się słabszy dzień. Futrzasty przyjaciel nas zawsze wysłucha i nigdy nie ocenia. Zwierzęta nie tylko dają nam bezinteresowną miłość, ale także potrafią leczyć. Badania naukowe potwierdzają skuteczność kontaktu z nimi w leczeniu wielu schorzeń. Jednak nie można psa, kota czy konia traktować jako przedmiotu, który zaspokaja nasze potrzeby. Są one przecież żywymi, czującymi stworzeniami. Relacja musi być wzajemna.
O tej obustronnej, korzystnej dla psychiki i zdrowia relacji traktuje książka Agaty Marii Kokocińskiej. Najwięcej uwagi autorka poświęca psom, kotom i koniom, jednak wspomniane są krótko też nietypowe terapie - na przykład z udziałem osłów, alpak, świnek morskich, chomików, jeży pigmejskich, a nawet szczurów. To nie pomyłka - uważane przez wiele osób za obrzydliwe, szczury są wyjątkowo inteligentne i można je nauczyć wielu sztuczek. Parę słów poświęcono też delfinom - to jedyny rodzaj terapii negatywnie ocenianej. Autorka jest nastawiona do niej bardzo sceptycznie, zwracając uwagę na to, że delfiny w niewoli żyją krótko i wcale nie są szczęśliwe. Ludzie traktują je instrumentalnie (to, niestety, częste podejście do zwierząt). W książce pada sugestia, żeby zastąpić je psami, które dobrze czują się w wodzie. Wtedy obie strony odnoszą korzyści.
Właśnie obustronne zadowolenie podczas terapii zdaje się tematem przewodnim publikacji. Autorka pisze, czego się wystrzegać w kontakcie ze zwierzęciem, jak odczytać mowę ciała. Nieocenioną pomocą są przejrzyste rysunki. Czytelnik dowiaduje się z nich, jak wygląda pies/kot/koń szczęśliwy, zrelaksowany, agresywny czy przestraszony. To idealny mini-przewodnik po mowie ciała tych zwierząt. Autorka zwraca też uwagę na fakt, że zwierzę również musi odpowiednio współpracować podczas kontaktów z ludźmi. Nie każde się nadaje do roli terapeuty. To ciężka praca. Pies, kot czy koń musi przejść trudne testy, nim zostanie dopuszczony do kontaktu z chorymi. Nie może na przykład być agresywny czy lękliwy.
Całą książkę przenika miłość do zwierząt. Widać wyraźnie, że autorka pisała ją sercem. Pierwsze strony zawierają wiele informacji o charakterze naukowym i są trudniejsze w lekturze, pozostałe rozdziały czyta się świetnie. Warto po tę książkę sięgnąć.
Kalina Beluch
źródło: http://www.granice.pl/recenzja,zooterapia-z-elementami-etologii,17769#_=
Biblia zooterapeuty ;)
oczywiście sprawdzamy (jak widać na załączonych obrazkach) w praktyce. Treściwie i na temat. Myślę, że nauczę się tej pozycji na pamięć. Nie dość, że napisana przystępnym językiem, to nie wysnuwa kosmicznych teorii i podpiera założenia wynikami badań. Już sam wstęp i przedmowa zachęcają:
"Ta książka pokazuje, jak można szanować zwierzę i jego system komunikacyjny, a przy tym zachować podmiotowość podczas terapii. Tak wiec zwierzę przestaje być "narzędziem", wykorzystywanym w celu osiągnięcia sukcesu terapeutycznego, staje się zaś integralną częścią terapii, która sprawia radość każdej ze stron."
W dobie takiej ilości zaburzeń emocjonalnych i psychicznych, powinniśmy zwrócić się w stronę zwierząt... codzienne małe dawki ukojenia zdecydowanie mogą stabilizować i znacząco wspomagać cały proces terapeutyczny. Polecam książkę Agaty Marii Kokocińskiej zarówno ciekawskim, jak i profesjonalistom lub też, zwyczajnie, ciekawskim profesjonalistom ;) dobrze to się czyta. Zalecam minimum jednego kota na kolanach podczas lektury.
źródło: FelKi Dwa - koci terapeuci
Zobacz także
Powiązane produkty
- Brak powiązanych produktów