Przysłówek?
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni 18,00 zł
Polecamy kolejny tom przygód zwariowanych części mowy - tym razem przysłówek!
Polecamy kolejny tom przygód zwariowanych części mowy - tym razem przysłówek!
Czwarty tom przygód „Lekcji gramatyki dla dzieci o mocnych nerwach” jest naprawdę dla odważnych uczniów! Klasa czwarta wraz z nowym uczniem z Francji – Marco – wyruszy na poszukiwania zaginionej nauczycielki. Czy ją odnajdą, czy odkryją prawdziwy skarb i kim tak naprawdę jest pan Przysłówek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie (lub nie) po przeczytaniu tej książeczki..
Zapraszamy do wyjątkowej lektury!
a już teraz zapowiadamy nowy Tom...
Piąty?
Tak naprawdę nie wiemy, czy powstanie piąty tom przygód zwariowanych części mowy. Kolejnym gościem klasy miał być bowiem pan Liczebnik. Niestety autorka ma nierozwiązany problem z czasów szkolnych, dotyczący skomplikowanych liczb straszących z czarnej tablicy podczas lekcji matematyki.
Kiedy ostatni raz zajrzeliśmy do klasy, Liczebnik grzecznie stał przy wejściu, czekając na zaproszenie, a dzieci usiłowały przekonać autorkę, żeby przezwyciężyła swoje urazy z dzieciństwa i dała jeszcze jedną szansę tej przemiłej części mowy.
W ramach serii Beaty Verheyden ukazały się trzy następujące tytuły:
Podejrzanie pozytywny przymiotnik, Przysłówek? oraz Przesłodki czasownik
Beata Verheyden (Górniak)
absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz studiów językowych na Sorbonie i w INALCO w Paryżu. Przez 17 lat uczyła języka polskiego w Szkole Polskiej przy Ambasadzie RP w Paryżu, obecnie jest nauczycielką w Szkole Polskiej przy Stowarzyszeniu Francusko-Polskim w Chelles. Nie lubi stresu i nudy w szkole, ceni zasadę z epoki Ignacego Krasickiego: „bawiąc – uczyć”. Zachęca dzieci do czytania, wykorzystując różne metody – pisze z nimi książki, redaguje gazety szkolne lub kręci krótkie filmy o utworach literackich. Filmy były nagradzane w konkursach organizowanych w Polsce przez Muzeum Kinematografii w Łodzi, Szkołę Filmową w Łodzi oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Autor | Verheyden Beata |
ISBN | 978-83-8095-982-8 |
Objętość | 34 stron |
Wydanie | I, 2021 |
Format | A5 (145/210) |
Oprawa | miękka, klejona, fola matowa |
Recenzja książki: Podejrzanie pozytywny przymiotnik. Lekcje gramatyki dla dzieci o mocnych nerwach Szary, marcowy dzień.
Już dawno minęła euforia związana z prezentami na Boże Narodzenie, a jest znacznie za wcześnie, żeby myśleć o wakacjach. Wszystko jest ponure –zarówno ludzie, jak i przedmioty. Firanka jest brudna. Tablica – źle umyta. Dzieci są ciche i zrezygnowane, a nauczycielka ma chandrę. Do klasy nagle wbiega postać jakby z zupełnie innej bajki. Tryskający entuzjazmem pan Przymiotnik. Ma dla każdego wiele ciepłych słów, choć nikt nie podziela jego zachwytu. Słońce zakrywa się chmurką. Firanka uświadamia sobie, że – wbrew słowom pana Przymiotnika – nie jest śnieżnobiała i pada na podłogę ze wstydu. Jeden z chłopców czuje się urażony, gdy gość chwali jego spodnie, których serdecznie nie znosi. Jednak pan Przymiotnik też ma słaby punkt. Trudna relacja z Rzeczownikiem. Pozbawiony entuzjazmu, staje się nagle po ludzku sympatyczny.
Pan Przymiotnik uczy przez zabawę. Opowiada o sobie. Daje zadania do wykonania. Jednak nauka gramatyki „na luzie" to nie jedyna treść książeczki. Końcowy fragment to piękna lekcja relacji między ludźmi.
Lektura ciepła. Zabawna. Mądra. Wzruszająca. Jak przystało na tematykę, posłużyłam się pomocą Przymiotników.
dr Kalina Beluch
źródło: https://www.granice.pl/recenzja/podejrzanie-pozytywny-przymiotnik-lekcje-gramatyki-dla-dzieci-o-mocnych-nerwach/30803
Recenzja książki: Podejrzanie pozytywny przymiotnik.
Należę do tego - dość wąskiego - grona osób, które od dziecka lubiły gramatykę i w związku z tym ochoczo się jej uczyły. Pewnie, że czas odcisnął swoje piętno na trudniejszych rzeczach, które wymagałyby odświeżenia, ale faktem jest, że problemów z gramatyką języka polskiego nie miałam na żadnym etapie edukacji, włącznie ze studiami. Znam jednak wiele osób, które nie miały szczęścia w postaci "smykałki" do polskiego, a nauka gramatyki spędzała im sen z powiek. Pamiętam z praktyk, które odbywałam w różnych szkołach, że uczniowie niekoniecznie uwielbiają ten dział, stąd ze sporą dozą ciekawości sięgałam po "Podejrzanie pozytywny przymiotnik". Interesowało mnie, w jaki sposób autorka ugryzła temat, by zaciekawić nim młodych ludzi.
I trzeba przyznać, że pomysł jest nietypowy, a co za tym idzie - zwracający uwagę. Do klasy pełnej dzieci, podczas jednej z nudnawych lekcji, wpadł pewnego dnia nietypowy jegomość, który wszystko zachwalał. Każda osoba, przedmiot czy zjawisko było według niego piękne, wspaniałe i pozytywne. Nie wzbudziło to jednak zaufania dzieci, które zaczęły doszukiwać się w jego wypowiedziach fałszu i prześmiewczego tonu. Okazało się, że tym niespodziewanym gościem był Przymiotnik, który faktycznie silił się na bycie bardzo uprzejmym, a to dlatego, że próbował ukryć własny kompleks. Jaki? Tego już dowiecie się z książki.
Doceniam to, że autorka opowieść przeplata zadaniami do wykonania przez czytelnika, związanymi z przymiotnikiem, rzecz jasna. Fajne ćwiczenie na utrwalenie wiedzy, ale także ciekawy przerywnik w lekturze. Lubię takie zabiegi, więc mocny plus za to.
Książeczka jest niewielkich gabarytów, liczy niespełna czterdzieści stron i choć znajdują się w niej ilustracje, to są one jedynie dodatkiem do tekstu, który zdecydowanie w publikacji dominuje, wysuwając się na pierwszy plan. I choć osobiście uwielbiam estetyczne, dopracowane w szczegółach obrazy w książkach skierowanych do młodszego czytelnika, to tym razem jestem skłonna wybaczyć zepchnięcie warstwy graficznej na drugi plan, bo ta publikacja ma charakter mocno edukacyjny i na tym zdaje się skupiać.
Natomiast tym, co zupełnie mnie nie przekonuje, jest pomysł na okładkę. Chaotyczna mieszanka kolorów sprawia, że jest jakoś tak pstrokato, a czarny napis drukowanymi literami średnio eksponuje tytuł. Osobiście, gdybym gdzieś na sklepowych półkach zobaczyła tę publikację, pewnie nawet nie zarejestrowałabym, że to książka, a nie zeszyt z kolorową okładką. Podobnie rzecz się ma ze środkiem, po prostu można by to bardziej dopracować.
Trochę szkoda, że nie zadbano należycie o takie detale - albo być może to kwestia gustu i tylko ja odnoszę takie wrażenie - bo chociaż treść rekompensuje niedostatki wizualne, to jednak publikacja ma o wiele większe szanse na to, by trafić do szerszego grona odbiorców, gdy przyciąga wzrok. Tutaj niestety tego nie ma, przynajmniej jak dla mnie.
Z tekstu wnioskuję, że to tylko jedna część całej serii i przyznam, że ciekawa jestem pozostałych książeczek. Sądzę, że ta publikacja powinna trafić do domów, w których dzieciaki mają problem z nauką gramatyki. Może stanowić ona czynnik motywujący, bo jest i ciekawie, i zabawnie. Polecam także dla początkujących nauczycieli, być może znajdziecie tu inspirację, by wykorzystać coś na własnych lekcjach? Bo lekcje gramatyki, jak wszystkie inne, nie muszą być nudne, to kwestia pomysłu.
Aneta
źródło: https://sztukater.pl/ksiazki/item/27109-podejrzanie-pozytywny-przymiotnik.html
Tak naprawdę nie wiemy, czy powstanie piąty tom przygód zwariowanych części mowy. Kolejnym gościem klasy miał być bowiem pan Liczebnik. Niestety autorka ma nierozwiązany problem z czasów szkolnych, dotyczący skomplikowanych liczb straszących z czarnej tablicy podczas lekcji matematyki.
Kiedy ostatni raz zajrzeliśmy do klasy, Liczebnik grzecznie stał przy wejściu, czekając na zaproszenie, a dzieci usiłowały przekonać autorkę, żeby przezwyciężyła swoje urazy z dzieciństwa i dała jeszcze jedną szansę tej przemiłej części mowy.
Zobacz także
Powiązane produkty
- Brak powiązanych produktów