Zabawy i ćwiczenia na cały rok. Propozycje do pracy z dziećmi młodszymi o specjalnych...
Cena podstawowa
46,48 zł
-22,13%
Cena
36,19 zł
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni 30,00 zł
Bobolotem do nieba i z powrotem to historia jednego roku z życia naszej rodziny. Przełomowego roku. Najtrudniejszego, najbardziej wymagającego i wyczerpującego, a jednocześnie najpiękniejszego – tego, w którym przyszli na świat nasi synkowie.
Publikacja dostępna w wersji elektronicznej e-book:
Bobolotem do nieba i z powrotem to historia jednego roku z życia naszej rodziny. Przełomowego roku. Najtrudniejszego, najbardziej wymagającego i wyczerpującego, a jednocześnie najpiękniejszego – tego, w którym przyszli na świat nasi synkowie.
Jeśli również spodziewacie się bliźniąt, to, po pierwsze, moje gratulacje! Po drugie: polecam tę książkę, gdyż nie mam wątpliwości, że okaże się dla Was wartościową lekturą. Dowiecie się z niej rzeczy, których nie uczą w szkołach rodzenia, przeczytacie rady, których nie udzielą Wam rodzice „pojedynczych” dzieci, zapoznacie się z wykorzystanymi przez nas metodami postępowania, ocenicie, czy warto je zastosować, czy też zdecydujecie się zrobić zupełnie odwrotnie!
Kim jesteśmy i po co ta książka?
Mam na imię Asia, mój mąż to Kuba. Głównymi bohaterami książki są nasi synowie: Benio i Samuelek.
Książka ta z założenia jest bardziej pamiętnikiem niż poradnikiem, dlatego też staram się niczego Wam nie narzucać. Nie zakładam, że wszystko, co zrobiliśmy, jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Przyznajemy się do błędów, nie stawiamy się za wzór, nie uważamy się za „rodziców idealnych”. Chcemy być dla Was wsparciem, bo mamy świadomość, że być może nie będziecie mieli nikogo, kto mógłby Wam udzielić wartościowej porady. Choć bliźniąt rodzi się coraz więcej, to nadal młodzi rodzice często pozostawieni są sami sobie i zupełnie nierozumiani. Kwestie, nad którymi prawdopodobnie się zastanawiacie i problemy, które wydają się przed Wami piętrzyć, są w dużej mierze obce rodzicom jedynaków, a nawet tym, którzy mają dwoje lub kilkoro dzieci w różnym wieku. Służymy więc pomocą. [...]
Ach, jestem Wam jeszcze winna wyjaśnienia. Pewnie zastanawiacie się, czym jest tytułowy bobolot? Otóż to nic nadzwyczajnego, typowa dziecięca zabawa, taki samolot tylko… dla bobasów. Bierzesz dziecko na ręce i robisz: ziuuu! I jeszcze. I jeszcze, jeszcze, jeszcze! I jeszcze chociaż troszeczkę. Na początku przyjemność dla wszystkich, lecz wraz z dodatkowymi kilogramami dziecka radość rodzica przemienia się w chroniczny ból kręgosłupa. Nasze dzieci uwielbiają tę zabawę! Dlaczego do nieba? Bo pojawienie się dzieci na świecie to najpiękniejsze, co nas w życiu spotkało. Od tego czasu każdy dzień przepełniony jest cudownymi chwilami. Dlaczego z powrotem? Bo codzienność to nie tylko wpatrywanie się w słodko śpiące niemowlęta w pięknych ubrankach i w dziecięcym pokoiku z wystrojem jak z magazynu wnętrzarskiego. To także zderzenie z rzeczywistością w postaci zmęczenia, chorób, szpitali, przychodni, bałaganu, płaczu i marudzenia.
W książce opisuję nasze wzloty i upadki, wspaniałe wspomnienia, ale również chwile zwątpienia i wyczerpania, czas beztroskiej zabawy i uśmiechu oraz błędy i momenty, w których wszystko zdawało się iść zupełnie nie po mojej myśli. Mam nadzieję, że nasze doświadczenia nie przestraszą Was, bo mimo wszystko uważam, że rodzicielstwo to naprawdę rewelacyjna sprawa, a bliźnięta to podwójne szczęście.
Autorka
Zapraszamy do odwiedzenia bloga Joanny Maciejewskiej: bobolotem.pl
Opis
Specyficzne kody
Bliźnięta - Pierwszy Rok Życia - Agata kot
Narodziny dziecka wywracają świat do góry nogami. Co jednak się dzieje, gdy ze szpitala przywozi się nie jedno dziecko, ale dwoje?
Asia i Kuba nie byli zaskoczeni pozytywnym testem ciążowym; starali się o dziecko, stwierdzili, że to najlepszy etap w ich życiu, żeby powiększyć rodzinę. Jednak los i tak mocno ich zaskoczył, kiedy na badaniu USG okazało się, że zarodki są dwa. A więc ich szczęście, ale też ich obawy i zmęczenie, będzie podwójne.
Ciąża Asi nie była wysokiego ryzyka, ale przyszła mama i tak dwa razy wylądowała w szpitalu. Podobno w ciążach bliźniaczych to normalne, że hospitalizacje są cięższe, bo i sam ten stan nie jest fizjologiczny dla gatunku ludzkiego. Jednak w końcu, po kilkudziesięciu tygodniach oczekiwania urodzili się oni - Samuel i Benio. Ich pierwszy rok życia był - wyłączając początkowe tygodnie, które musieli spędzić na neonatologii - podobny do tego, co znają wszystkie inne mamy. Uczyli się obracać na brzuszki, siadać, stawać, próbowali pierwszych smaków, zaczynali gaworzyć i podziwiać świat zewnętrzny.
"Bliźnięta - pierwszy rok życia czyli bobolotem do nieba i z powrotem" to swego rodzaju pamiętniki Asi, mamy chłopców. W środku tej niewielkiej gabarytowo książki można znaleźć nie tylko wspomnienia rodziny, ale i zdjęcia z ich rodzinnego albumu. Z pewnością jest to książka dedykowana konkretnej grupie docelowej - osobom spodziewającym się dziecka lub takim, którzy są już rodzicami. Ze względu na dość szeroki zapis przygód szpitalnych odradzałabym tę lekturę kobietom będącym akurat w ciąży. Hormony potęgują wtedy stres i lepiej jest nie czytać o komplikacjach, nagłych porodach czy problemach noworodków. O wiele lepiej sięgnąć po książkę w połogu czy w późniejszym czasie. Dzięki niej można zobaczyć, jak inni przeżywali ten szczególny dla dziecka czas i jak radzili sobie z codziennością, która zdecydowanie nie jest łatwa. Bo dzieci chorują, grymaszą, płaczą, zachowują się inaczej, niż opisane jest to w profesjonalnych poradnikach - i wtedy zawsze młodzi rodzice zastanawiają się, co jest nie tak. I się martwią. Dlatego takie wydania wspomnień spisanych nie przez profesorów, naukowców i psychologów, ale przez rodziców są bardzo cenne dla innych rozpoczynających tę drogę.
Biorąc pod uwagę fakt, iż jest to forma pamiętnika, trudno mówić o jakiejkolwiek fabule. Styl również jest prosty, napisany potocznym językiem. Nie jest to dzieło literackie, ale chyba nie taki był cel autorki, kiedy zabierała się do pisania. Chciała stworzyć coś dla innych rodziców, chciała opisać swoje przeżycia i biorąc pod uwagę te cele, udało jej się to w całości. Oczywiście w publikacji brak jest błędów ortograficznych czy stylistycznych, pod tym względem wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dla mnie osobiście ta pozycja byłaby lepsza w odbiorze, gdyby nie prywatne rodzinne zdjęcia; przez nie odbieram trochę tę książkę jako coś tylko dla nich, dla ich znajomych i przyjaciół. Jako, że jest ona jednak wydana dla szerszego grona, pokusiłabym się o ten brak zdjęć chłopców i rodziców; ale, jak pisałam, to moje subiektywne odczucie.
Podsumowując, jest to dość atrakcyjna pozycja dla wąskiego grona odbiorców. Osobiście polecam ją młodym rodzicom, którzy mają już maluszka w domu i chcą przeczytać, jak ta rzeczywistość wyglądała u kogoś innego.
źródło: https://sztukater.pl/ksiazki/item/28666-bliznieta-pierwszy-rok-zycia-czyli-bobolotem-do-nieba-i-z-powrotem.html
Kobieta, która łączy obowiązki matki bliźniąt z byciem bizneswoman. Na co dzień zarządza drukarnią artystyczną oraz prowadzi blog parentingowy bobolotem.pl
Oficyna Wydawnicza "Impuls"
Autor | Maciejewska Joanna |
ISBN druk | 978-83-8095-556-1 |
ISBN e-book | 978-83-8095-671-1 |
Objętość | 206 stron |
Wydanie | I, 2019 |
Format | B5 (160x235). E-book: epub i mobi |
Oprawa | miękka, klejona, folia matowa |
Kim jesteśmy i po co ta książka?
Ciąża
Idziemy do szkoły rodzenia
Lekarz
Inny lekarz
Kompletujemy wyprawkę
Wybieramy imiona
Pobyt w szpitalu
Poród
SZOK
Po porodzie. Nadal szpital
Moja wersja wydarzeń
Wersja taty
Następnego dnia (środa)
Czwartek
Piątek
Prezenty ze szpitala
Pierwszy miesiąc życia
Jedziemy do domu
Sobota
Niedziela
Poniedziałek
Wtorek
Witaj w domu, synku!
Pierwsza kąpiel
Kolejne dni
Wizyty patronażowe
Znowu wtorek
Witaj w domu, synku – po raz drugi
Ogarniamy
Umawianie wizyt lekarskich
Mleko dla wcześniaków
Karmienie nocne
Pierwsza kąpiel dwójki dzieci
Łóżeczka
Ubranka
Werandowanie
Obcinanie paznokci
Okulista (wersja taty, ja nie mogłam na to patrzeć)
Sesja pamiątkowa
Drugi miesiąc życia (skończony pierwszy miesiąc)
Butelki
Czas na ćwiczenia
Rehabilitacja
Rytm snu
Wielkanoc
Ciemieniucha
Cztery kilogramy
Trzeci miesiąc życia (skończone dwa miesiące)
Priorytety
Smoczki
Wózek bliźniaczy
Czwarty miesiąc życia (skończone trzy miesiące)
Ustalamy plan dnia
Poradnia patologii noworodka
Piąty miesiąc życia (skończone cztery miesiące)
Marchewka jest mniam!
Ubranka
Ciekawe momenty
Nasze łóżeczko jest za małe!
Zakłócenia snu
Szósty miesiąc życia (skończone pięć miesięcy)
Koniec odciągania
Wizyta u audiologa
Zapalenie płuc
Bezpieczna przestrzeń
Zabawki
Picie z kubka
Siódmy miesiąc życia (skończone sześć miesięcy)
Pleśniawki
Jedziemy na wakacje!
Siedem i pół miesiąca – kryzys u bobasów
Idziemy do ZOO
Wycieczka
Tuż przed skończeniem ośmiu miesięcy
Krzyki w nocy Zęby!
To jednak były zęby!
Ósmy miesiąc życia (skończone siedem miesięcy)
Chrzest święty
Osiem i pół miesiąca – trafiamy do szpitala
Pobyt w szpitalu
Po wyjściu ze szpitala
Dzień czwarty po wyjściu ze szpitala
Dziewiąty miesiąc życia (skończone osiem miesięcy)
Dzień szósty po wyjściu ze szpitala
Siódmy dzień po wyjściu ze szpitala
Ósmy dzień
Dziewiąty dzień
Dziesiąty dzień
Jedenasty dzień po wyjściu ze szpitala
Wszyscy zdrowi
Codzienne porządki
Dziesiąty miesiąc życia (skończone dziewięć miesięcy)
Plan dnia
Braterstwo
Alergia. Na wszystko
Kąpiele
Jedenasty miesiąc życia (skończone dziesięć miesięcy)
Zmiany, zmiany!
Alergolog
Boże Narodzenie
Zabawki
Jutro chłopcy skończą jedenaście miesięcy
Dwunasty miesiąc życia (skończone jedenaście miesięcy)
Później będzie łatwiej
Rozwiązany problem nocnego marka
Problem jednak nie jest rozwiązany
Kolejna noc I kolejna
Tydzień przed pierwszymi urodzinami
Cztery dni do pierwszych urodzin
Trzy dni do pierwszych urodzin – wizyta u fryzjera
Dwa dni do pierwszych urodzin
W przeddzień pierwszych urodzin
Pierwsze urodziny
Czytając wstęp napisany przez autorkę książki pt. Bliźnięta-pierwszy rok życia, czyli bobolotem do nieba i z powrotem Panią Joannę Maciejewską wydaną w formie pamiętnika byłam pod wielkim wrażeniem spojrzenia, jak wygląda życie rodziców, z perspektywy przygotowań się do bycia podwójnym rodzicami, zanim ich sympatyczne bliźnięta Samuel i Beniamin pojawią się na świecie.
Droga Pani Joanny nie wyglądała łatwo, gdyż pokonywała dzielnie szybkie i niełatwe dla niej decyzje związane z przebiegiem ciąży.
Dzięki towarzyszącej na każdym kroku obecności męża było jej raźniej znosić trud związany z ciągłym wyzwaniami pod względem zdrowotnym. Pani Joanna nie poddawała się nawet w chwili, kiedy miała chwilę zwątpień. Poznawała wiele młodych mam, które też jak ona były traktowane niegodnie jako przyszłe mamy.
Pani Joanna wraz z mężem Jakubem dzielą się z Czytelnikami swoją rodzinną historią, w której opowiada o swoich przeżyciach, wzlotach i upadkach, ale udowodnili, że pomimo wszystko miłość do bliźniąt to podwójne szczęście i radość.
To doskonale napisana książka, w której Czytelnik, rodzic znajdzie praktyczne porady, osobiste uwagi autorki i jej męża Jakuba z perspektywy bycia tatą bliźniąt, przebiegu wizyt lekarskich, przebieg ciąży bliźniaczej, poród oraz opisany barwnym językiem pierwszy miesiąc życia- dwunasty miesiąc życia, pierwsze urodziny.
Dla wielu Czytelników ta książka stanowiła będzie podpowiedź, jak można pomimo wielu na początku zadanych sobie pytań związanych z psychologią:
Jak sobie poradzimy, mając na utrzymaniu bliźniaki?
Czy uzyskamy odpowiednią pomoc od państwa, lekarza?
Książka ta została wzbogacona o pięknie wykonane i zamieszczone w niej zdjęcia z życia całej rodziny od momentu narodzin, aż po ukończenia roku przez chłopców.
Trudny roczny okres wychowania tych przesympatycznych chłopców Samuela i Beniamina wynagradza rodzicom ogromna siła miłości, czas spędzony z nimi, ich szybki rozwój oraz to, że lubią, być w centrum zainteresowania zachowując przy tym uśmiech i przedmiot, z którym są blisko zainteresowani.
Oficynie Wydawniczej Impuls dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pani Joanny Maciejewskiej pt. Bliźnięta-pierwszy rok życia, czyli bobolotem do nieba i z powrotem. Książkę tę polecam przeczytać każdemu Czytelnikowi.
źródło: Anna Sz.
"Bobolotem do nieba i z powrotem to historia jednego roku z życia naszej rodziny. Przełomowego roku. Najtrudniejszego, najbardziej wymagającego i wyczerpującego, a jednocześnie najpiękniejszego – tego, w którym przyszli na świat nasi synkowie.
Jeśli również spodziewacie się bliźniąt, to, po pierwsze, moje gratulacje! Po drugie: polecam tę książkę, gdyż nie mam wątpliwości, że okaże się dla Was wartościową lekturą.
Dowiecie się z niej rzeczy, których nie uczą w szkołach rodzenia, przeczytacie rady, których nie udzielą Wam rodzice „pojedynczych” dzieci, zapoznacie się z wykorzystanymi przez nas metodami postępowania, ocenicie, czy warto je zastosować, czy też zdecydujecie się zrobić zupełnie odwrotnie!"
Zawsze powtarzałam, że chcę mieć bliźniaki. Płeć jest dla mnie nieważna. Ludzie pukali się w głowę i pytali, czy wiem, na co się piszę. Odpowiadałam, że nie wiem, ale się dowiem. Poza tym, gdyby się okazało, że jestem w bliźniaczej ciąży, to co? Miałabym jedno z dzieci na Allegro wystawić, bo z dwójką będzie mi za ciężko? Po lekturze tej książki wiem, że wszystko da się przeżyć. Owszem, koszty są podwójne, zamiast jednego głodnego/zmęczonego/płaczącego dziecka jest dwójka, ale to nie jest tragedia.
Autorka książki, mama Beniamina i Samuela, opowiada o tym, jak zmieniło się ich życie od momentu, gdy dowiedziała się, że jest w bliźniaczej ciąży. Mówi, jak przebiegała, jak wyglądał poród oraz pierwsze chwile chłopców na świecie. Nie była to sielanka, ale trzeba było wziąć na klatę to, co dał los i się z tym zmierzyć. Nie było wyjścia.
Czy można wyjechać gdziekolwiek, mając tak małe dzieci? Jak wyglądają święta, wyjścia do lekarza czy spotkania z bliskimi? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.
To luźne opowieści mamy, która chciała podzielić się swoimi przeżyciami z pierwszego roku życia swoich dzieci. Nie jest to trzymająca się sztywnych ram powieść. Są tu pewne językowe wpadki, ale wiecie co - zupełnie mi to nie przeszkadza. Dostałam napisaną przez życie historię i w nosie miałam to, czy gdzieś są wyrażenia, których być tu nie powinno. I tak, pisze to osoba, która z wykształcenia i zawodu jest korektorem. Tyle że w tym przypadku takie wygładzenie tekstu odebrałoby mu jego naturalność. Miałabym wrażenie, że coś tu jest nie tak. W takim wydaniu publikacja jak najbardziej do mnie przemówiła. W środku znajdziecie także zdjęcia chłopców i ich rodziców, które pokazują, jak bardzo zmienili się na przestrzeni opisywanego przez mamę (i czasem też tatę) roku. Nigdy nie przestanę się zachwycać tym, jak szybko dzieciaki "dorastają" - wyrastają z ciuszków, uczą się nowych rzeczy.
Myślę, że po tę książkę spokojnie mogą sięgnąć rodzice, którzy spodziewają się bliźniąt. Oczywiście żadnej sytuacji nie można porównać 1:1, ale będą mogli przekonać się, co mniej więcej będzie ich czekać, gdy dzieci pojawią się już na świecie.
Obawiałam się nieco tego, że to będzie słodka, ociekająca lukrem historia mamy zakochanej w swoich dzieciach, którą porzucę po przeczytaniu paru stron. Nic bardziej mylnego. Historia Joanny, Jakuba, Samuela i Beniamina pokazuje, jak wiele powinno się w Polsce zmienić, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie związane z porodem. Ta książka uświadamia parę kwestii. Jeśli szukacie "krótkiej instrukcji obsługi bliźniaków", to myślę, że znajdziecie tutaj coś dla siebie.
źródło: https://sztukater.pl/ksiazki/item/28666-bliznieta-pierwszy-rok-zycia-czyli-bobolotem-do-nieba-i-z-powrotem.html