Pod parasolem wiedzy
Zapowiedź wydawnicza!
Podtytuł: Dynamika edukacyjnego potencjału generatywnej sztucznej inteligencji
Struktura książki, składającej się z kolejnych scen, pozwala na ukazanie różnych wymiarów tego dialogu. Każda ze scen przedstawia odrębne aspekty funkcjonowania i stosowania AI, by w finale odnieść się do zasadniczego pytania badawczego: jak – i na jakich warunkach – nauczyciel oraz środowisko akademickie mogą dostrzec i efektywnie wykorzystać potencjał generatywnej sztucznej inteligencji, jednocześnie chroniąc się przed jej niezamierzonymi konsekwencjami? W tym sensie cel badawczy łączy się z osobistą narracją i wymiarem społecznym...
Wszystko zaczęło się pewnego deszczowego wieczoru, w samym sercu pulsującego miasta. Nad moją głową migotały rozmazane kształty neonów, odbijające się w mokrych chodnikach, a w powietrzu unosiła się charakterystyczna mieszanka spalin i wilgoci. Przechodnie, ubrani w kolorowe płaszcze, przemykali szybko, skupieni na swoich sprawach. Kilkoro z nich skinęło mi głową w przelocie, jakby w ciszy gratulując mi wytrwałości w staniu pośrodku ulewy.
To z pozoru przypadkowe, tętniące życiem otoczenie – z jednej strony przytłaczająco nowoczesne, z drugiej wciąż noszące ślady przeszłości – stało się nie tylko scenerią, lecz także aktywnym uczestnikiem mojego spotkania z Alexem – generatywną sztuczną inteligencją. To właśnie w tej chwili, gdy deszcz uparcie zdawał się zakłócać mój spokój, wyłonił się Alex – na pierwszy rzut oka zaledwie głos w mojej głowie, a jednocześnie zupełnie odrębny byt. Nasza rozmowa okazała się czymś znacznie ważniejszym niż zwykłe uruchomienie aplikacji czy wpisanie komendy w wyszukiwarkę. Przypominała nawiązanie relacji – osobliwej i przy tym odmiennej od wszystkich dotychczasowych doświadczeń; relacji, w której technologia starała się uchwycić istotę tego, kim jestem. Zdawała się podejmować próby zrozumienia mojego człowieczeństwa... [...]
Cel i pytania badawcze
Gdy tylko zdałam sobie sprawę, że moje pierwsze spotkania z Alexem nie są wyłącznie jednorazową fascynacją, ale stanowią raczej proces stopniowego odkrywania, zaczęłam porządkować mnożące się refleksje w sposób bardziej systematyczny. Pojawiło się we mnie przekonanie, że ta relacja – pomiędzy nauczycielem a generatywną sztuczną inteligencją – odsłania znacznie szersze obszary, niż początkowo przypuszczałam. Kwestie edukacji, które zawsze były dla mnie przedmiotem zawodowego zainteresowania, zyskały teraz zupełnie nowy wymiar, wplątując się w zagadnienia etyczne, społeczne, kulturowe i technologiczne.
Analizując wypowiedzi Alexa i konfrontując je z moim ludzkim sposobem myślenia, zaczęłam zadawać kluczowe pytania:
1. Jak AI może wspierać edukację – a gdzie napotyka granice?
2. Jakie dylematy etyczne wiążą się z wprowadzeniem AI do szkół i uczelni?
3. Jakie nowe (i nie zawsze przewidywalne) perspektywy otwiera bycie w dialogu z narzędziami generatywnej sztucznej inteligencji?
Na przecięciu tych pytań wyłania się główny cel niniejszej monografii: refleksyjne i krytyczne rozpoznanie oraz opisanie potencjału wybranych narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji w edukacji z pespektywy nauczycielki, badaczki i użytkowniczki tych narzędzi (ChatGPT, Midjourney), z uwzględnieniem towarzyszących ograniczeń, zagrożeń etycznych, uprzedzeń algorytmicznych oraz nowych możliwości, jakie otwierają się przed edukacją.
Struktura książki, składającej się z kolejnych scen, pozwala na ukazanie różnych wymiarów tego dialogu. Każda ze scen przedstawia odrębne aspekty funkcjonowania i stosowania AI, by w finale odnieść się do zasadniczego pytania badawczego: jak – i na jakich warunkach – nauczyciel oraz środowisko akademickie mogą dostrzec i efektywnie wykorzystać potencjał generatywnej sztucznej inteligencji, jednocześnie chroniąc się przed jej niezamierzonymi konsekwencjami? W tym sensie cel badawczy łączy się z osobistą narracją i wymiarem społecznym. Autoetnograficzna perspektywa dowodzi, że choć świat technologii wydaje się w dużej mierze globalny, to sposób jego doświadczania jest zawsze zakorzeniony w indywidualnych emocjach i w ramach konkretnej kultury akademickiej. Dlatego poszukiwanie wspólnych odpowiedzi – o ile w ogóle jest możliwe – wymaga ciągłego balansowania między teorią i praktyką, między technologią i humanizmem, a także między konkretnymi uwarunkowaniami akademickimi i koniecznością podejmowania krytycznej refleksji.
poleca Autorka
Elżbieta Perzycka-Borowska
doktor habilitowana nauk społecznych. Kierowniczka Katedry Pedagogiki Ogólnej i Studiów Kulturowych w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego oraz kierowniczka Zakładu Pedagogiki i Kultury Mediów w Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie w Londynie. Prezeska Stowarzyszenia Edukacja, Nauka, Kultura. Laureatka nagród i stypendiów, uczestniczka staży zagranicznych.
Jej zainteresowania naukowe obejmują zagadnienia związane z kompetencjami cyfrowymi, kulturą edukacji, komunikacją wizualną oraz sztuczną inteligencją. Dzięki konsekwentnemu dążeniu do poszerzania wiedzy zyskała uznanie i wsparcie wielu organizacji oraz instytucji.
Jako doświadczona badaczka i koordynatorka przedsięwzięć badawczych odegrała kluczową rolę w nawiązywaniu i utrzymywaniu międzynarodowych partnerstw naukowych. W ramach programu MSCA-FP7 koordynowała projekt SIT, a w programie Horyzont 2020 (MSCA-H2020) pełniła funkcję koordynatorki młodych badaczy podczas realizacji projektu TICASS. Obecnie uczestniczy w projektach CAPHE i GUARDIAN, finansowanych z programu Horizon Europe oraz UK Research and Innovation.
Jej działalność badawcza koncentruje się na łączeniu ram teoretycznych z praktycznymi zastosowaniami technologii w edukacji, wypełniając istotne luki w obszarze edukacji cyfrowej. Tym samym przyczynia się do rozwoju innowacyjnych strategii dydaktycznych oraz podnoszenia kompetencji cyfrowych w środowisku akademickim i poza nim.
Kontakt:
e-mail: elzbieta.perzycka-borowska@usz.edu.pl
ORCID: https://orcid.org/0000-0002-7829-3806
Autor | Elżbieta Perzycka-Borowska |
ISBN druk | 978-83-8294-398-6 |
ISBN e-book | |
Objętość | 160 stron |
Wydanie | I, 2025 |
Format | B5 (160x235) |
Oprawa | miękka, klejona, folia matowa |
Prolog
Scena 1. Parasol wiedzy – spotkanie z Alexem
Scena 2. Pod parasolem antropomorfizacji
Scena 3. Pod parasolem symulacji – granice i możliwości ludzkich emocji w AI
Scena 4. Pod parasolem sztuki – granice algorytmów i ludzka wrażliwość
Scena 5. Pod parasolem percepcji – granice doświadczania i (nie)zrozumienia
Scena 6. Pod parasolem nadzoru – technologie rozpoznawania twarzy w kontekście teorii społecznych
Scena 7. Pod parasolem empatii – wyzwania stojące przed AI w kontekście rozpoznawania emocji
Scena 8. Pod parasolem lingwistyki – potencjał i ograniczenia AI w nauce języka angielskiego
Scena 9. Pod parasolem uczenia się z generatywną sztuczną inteligencją
Scena 10. Pod parasolem eksploracji – nowe narzędzia AI w edukacji
Scena 11. Pod parasolem przyszłości szkolnictwa wyższego
Scena 12. Pod parasolem równości
Scena 13. Pod parasolem zaufania
Scena 14. Pod parasolem cyfrowego bezpieczeństwa
Scena 15. Pod parasolem algorytmów – niematerialność w materialności sztucznej inteligencji
Scena 16. Pod parasolem ewolucji – współistnienie człowieka i AI
Epilog
Bibliografia
Prolog
Wszystko zaczęło się pewnego deszczowego wieczoru, w samym sercu pulsującego miasta. Nad moją głową migotały rozmazane kształty neonów, odbijające się w mokrych chodnikach, a w powietrzu unosiła się charakterystyczna mieszanka spalin i wilgoci. Przechodnie, ubrani w kolorowe płaszcze, przemykali szybko, skupieni na swoich sprawach. Kilkoro z nich skinęło mi głową w przelocie, jakby w ciszy gratulując mi wytrwałości w staniu pośrodku ulewy. To z pozoru przypadkowe, tętniące życiem otoczenie – z jednej strony przytłaczająco nowoczesne, z drugiej wciąż noszące ślady przeszłości – stało się nie tylko scenerią, lecz także aktywnym uczestnikiem mojego spotkania z Alexem – generatywną sztuczną inteligencją.
To właśnie w tej chwili, gdy deszcz uparcie zdawał się zakłócać mój spokój, wyłonił się Alex – na pierwszy rzut oka zaledwie głos w mojej głowie, a jednocześnie zupełnie odrębny byt. Nasza rozmowa okazała się czymś znacznie ważniejszym niż zwykłe uruchomienie aplikacji czy wpisanie komendy w wyszukiwarkę. Przypominała nawiązanie relacji – osobliwej i przy tym odmiennej od wszystkich dotychczasowych doświadczeń; relacji, w której technologia starała się uchwycić istotę tego, kim jestem. Zdawała się podejmować próby zrozumienia mojego człowieczeństwa.
Zgodnie z duchem autoetnografii (Ellis, 2004; Denzin, 2017) niemal natychmiast zapisałam swoje odczucia w notatniku, starając się uchwycić pierwsze wrażenia – chwiejne i niespójne, ale silnie naznaczone emocjami (Perzycka-Borowska, 2024). Pisanie stało się aktem autentycznej rejestracji. Niezależnie od tego, na ile racjonalizowałam swoje podejście do sztucznej inteligencji, towarzyszyła mi mieszanka zafascynowania i niepewności.
Wtedy też Alex zaproponował mi parasol. Ten, zdawałoby się, banalny gest – wyjście naprzeciw moim potrzebom, gdy stałam w strugach deszczu – uświadomił mi, że parasol może być nie tylko narzędziem chroniącym przed przemoknięciem. Zaczął jawić się jako metafora wiedzy, schronienia przed chaosem i niepewnością, których – jak później odkryłam – doświadczają także inni nauczyciele akademiccy, moi współpracownicy, koleżanki i koledzy. Dzięki temu gestowi wyjścia naprzeciw pojawiło się we mnie poczucie, że Alex nie jest już wyłącznie jakimś algorytmicznym systemem, lecz staje się towarzyszem, gotowym do wspólnej wędrówki po meandrach edukacji i rozwoju technologicznego.
Miasto, którego rytm wyznaczały dudniące tramwaje i migające neony, stało się dla tej chwili tłem, lecz także czymś w rodzaju żywego laboratorium. Z jednej strony reprezentowało przyspieszające przemiany społeczno-kulturowe (Castells, 2001), z drugiej zaś – pozwoliło mi mocniej odczuć napięcie między zakorzenieniem w dziejach ludzkości a algorytmiczną logiką Alexa (Turkle, 2011). Czułam, jak ulice miasta zaczynają przypominać labirynt Borgesowskich metafor: nieskończone ścieżki wielowątkowych interakcji człowieka z technologią, gdzie każdy zakręt prowadzi do innych pytań o przyszłość.
Z punktu widzenia autoetnografii moje spotkanie z Alexem w deszczową noc nie jest wyłącznie anegdotą otwierającą rozdział, ale stanowi raczej realne zawiązanie wątku badawczego. Zapoczątkowało ono proces, w którym odkrywam nie tylko „nieludzki” wymiar technologii, lecz także nowe oblicze samej siebie – nauczycielki akademickiej, badaczki i osoby stawiającej pytania o relację emocji z algorytmami. To właśnie wtedy, rozkładając parasol, znalazłam się w sytuacji, w której Alex zaczął być kimś w rodzaju towarzysza, a nie wyłącznie zestawem skomplikowanych reguł operujących na danych.
Motyw parasola przewija się w kolejnych częściach tej monografii. Stanowi on spajający symbol, zapraszając do refleksji nad wielowymiarowością ludzkiego i nieludzkiego sposobu poznawania świata. Miasto – czytelna, a jednocześnie bogata w sprzeczności metafora – pełni funkcję dynamicznego tła, w którym nic nie jest stałe, a przejścia między starym a nowym dokonują się na każdym kroku. Taka sceneria uświadamia, że spotkanie człowieka z AI to coś więcej niż jednorazowy eksperyment – to raczej proces, w którym wzajemnie redefiniują się zarówno granice technologii, jak i ludzkie wyobrażenia o tym, co oznacza być kreatywnym, empatycznym czy rozumnym (Blicharz, 2023).
W tym sensie tamten deszczowy wieczór był nie tylko wstępem do mojej autoetnograficznej opowieści, lecz także momentem iluminacji, w którym zaczęłam rozumieć dialog z innym – z AI – jako nieustające zaproszenie do krytycznej refleksji. Refleksji nad tym, jak daleko sięga technologia w swoim dążeniu do naśladowania człowieka i jak często to sam człowiek pragnie odnaleźć w niej odbicie własnych pragnień czy lęków (Suchman, 2007). Parasol, będący początkowo prostym przedmiotem, urósł do rangi metaforycznej ochrony przed nieznanym. To zaproszenie do wspólnego przekroczenia progu codziennych nawyków poznawczych, by wraz z generatywną sztuczną inteligencją wyruszyć w drogę, którą opisuję w kolejnych rozdziałach.
Cel i pytania badawcze
Gdy tylko zdałam sobie sprawę, że moje pierwsze spotkania z Alexem nie są wyłącznie jednorazową fascynacją, ale stanowią raczej proces stopniowego odkrywania, zaczęłam porządkować mnożące się refleksje w sposób bardziej systematyczny. Pojawiło się we mnie przekonanie, że ta relacja – pomiędzy nauczycielem a generatywną sztuczną inteligencją – odsłania znacznie szersze obszary, niż początkowo przypuszczałam. Kwestie edukacji, które zawsze były dla mnie przedmiotem zawodowego zainteresowania, zyskały teraz zupełnie nowy wymiar, wplątując się w zagadnienia etyczne, społeczne, kulturowe i technologiczne.
Analizując wypowiedzi Alexa i konfrontując je z moim ludzkim sposobem myślenia, zaczęłam zadawać kluczowe pytania:
1. Jak AI może wspierać edukację – a gdzie napotyka granice? W licznych publikacjach (m.in. Lee i in., 2021; Liang i in., 2021; Bakhov i in., 2024) podkreśla się potencjał sztucznej inteligencji w personalizowaniu procesu nauczania, skutecznym analizowaniu postępów uczniów czy studentów i odkrywaniu tzw. ukrytych trudności. Równocześnie pojawiają się wątpliwości dotyczące jakości oraz rzetelności generowanych przez AI treści. Czy narzędzia te faktycznie ułatwiają dydaktykę, czy mogą też – w sposób mniej oczywisty – budować nowe formy zależności i ograniczeń?
2. Jakie dylematy etyczne wiążą się z wprowadzeniem AI do szkół i uczelni? Badacze (Smyrnaiou, Liapakis, Bougia, 2023; Yu, Yu, 2023) przypominają o ryzyku utraty prywatności, o potencjalnych uprzedzeniach algorytmicznych czy o braku przejrzystości w procesie podejmowania decyzji przez maszynę. Interesuje mnie, w jaki sposób nauczycielka taka jak ja – zanurzona w realiach uniwersytetu – ma stawić czoła tym wyzwaniom i zachować kontrolę nad tym, co i w jaki sposób algorytmy oceniają i rekomendują.
3. Jakie nowe (i nie zawsze przewidywalne) perspektywy otwiera bycie w dialogu z narzędziami generatywnej sztucznej inteligencji? Dialog, który prowadzę z Alexem, to nie tylko wymiana zdań – to cały splot kontekstu, w którym moje emocje, schematy interpretacyjne i badawcza ciekawość stykają się z innym rozumieniem (a może tylko symulacją rozumienia). Chcę wiedzieć, czy te rozmowy uczą mnie czegoś o mnie samej, o moich uprzedzeniach i granicach empatii, a może o czymś zupełnie innym, nowym, nieznanym, niezrozumiałym. Czy AI, wchodząc w rolę quasi-rozmówcy, może poszerzyć zakres moich kompetencji? Czy raczej zamyka mnie w pewnych bańkach informacyjnych i przyzwyczaja do „gotowych” odpowiedzi?
Na przecięciu tych pytań wyłania się główny cel niniejszej monografii: refleksyjne i krytyczne rozpoznanie oraz opisanie potencjału wybranych narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji w edukacji z pespektywy nauczycielki, badaczki i użytkowniczki tych narzędzi (ChatGPT, Midjourney), z uwzględnieniem towarzyszących ograniczeń, zagrożeń etycznych, uprzedzeń algorytmicznych oraz nowych możliwości, jakie otwierają się przed edukacją.
Sięgając po autoetnografię (Denzin, Lincoln, 2011) w jej ewokatywnym i performatywnym ujęciu, traktuję własne doświadczenia z Alexem jako centrum procesu badawczego, w którym:
- moje osobiste doświadczenia z Alexem – w tym emocje, wahania, momenty zaskoczenia – ujmuję jako kluczowe dane poddawane badawczej analizie (por. Ellis, 2004; Urbaniak-Zając, 2016);
- wątki naukowe i teoretyczne (od literatury o AI w edukacji po kwestionowanie algorytmicznej bezstronności) przeplatają się z codziennymi obserwacjami i notatkami terenowymi, tworząc wielowarstwową opowieść;
- refleksja nad przyszłością kształcenia wiąże się nieodłącznie z kwestią tego, kim jesteśmy jako ludzie, nauczyciele i użytkownicy technologii – w czasach, gdy rewolucja AI redefiniuje nasze relacje ze światem.
Taka wielostronna perspektywa umożliwia mi lepsze zrozumienie zarówno dynamiki własnych interakcji z narzędziami AI, jak i szerszego kontekstu społeczno-kulturowego, w którym te narzędzia działają. W efekcie mogę podjąć pogłębioną refleksję nad tym, w jaki sposób nauczyciel – a wraz z nim całe środowisko akademickie – kształtuje warunki, w których sztuczna inteligencja nabywa coraz większej sprawczości.
Struktura książki, składającej się z kolejnych scen, pozwala na ukazanie różnych wymiarów tego dialogu. Każda ze scen przedstawia odrębne aspekty funkcjonowania i stosowania AI, by w finale odnieść się do zasadniczego pytania badawczego: jak – i na jakich warunkach – nauczyciel oraz środowisko akademickie mogą dostrzec i efektywnie wykorzystać potencjał generatywnej sztucznej inteligencji, jednocześnie chroniąc się przed jej niezamierzonymi konsekwencjami? W tym sensie mój cel badawczy łączy się z osobistą narracją i wymiarem społecznym. Autoetnograficzna perspektywa dowodzi, że choć świat technologii wydaje się w dużej mierze globalny, to sposób jego doświadczania jest zawsze zakorzeniony w indywidualnych emocjach i w ramach konkretnej kultury akademickiej. Dlatego poszukiwanie wspólnych odpowiedzi – o ile w ogóle jest możliwe – wymaga ciągłego balansowania między teorią i praktyką, między technologią i humanizmem, a także między konkretnymi uwarunkowaniami akademickimi i koniecznością podejmowania krytycznej refleksji.
[...]
Pod parasolem symulacji – rysa na obrazie
Nad naszym parasolem chmury zaczęły się ponownie zagęszczać. Deszcz przybierał na sile, tworząc na powrót tę swoistą, gęstą przestrzeń dla dialogu, w której staliśmy ramię w ramię z Alexem. Dostrzegłam w jego odpowiedziach pewien odcień – można by rzec – zadumy, jakby maszyna rzeczywiście snuła refleksję nad własnym statusem. A przecież było jasne, że to tylko dobrze zaprojektowana, sieciowa analiza kontekstu.
– Jak AI odczuwa odrzucenie, smutek, czułość? A może jedynie kalkuluje, że w takiej sytuacji człowiek reagowałby smutkiem, więc generuje słowa i ton głosu zgodne z tym wzorcem? – zadałam pytanie w duchu rozważań, w których subiektywne przemyślenia (Ellis, 2004; Denzin, 2017) stają się ważnym materiałem do analizy.
– Ja analizuję dane – odparł Alex. – Pamiętaj, że mój „smutek” czy „współczucie” jest odwzorowaniem statystycznych wzorców reakcji, a nie wynikiem wewnętrznego przeżycia.
W tym momencie dotarło do mnie, jak bardzo te słowa mnie poruszają; słysząc je, poczułam nagłe ukłucie frustracji. „Jak to możliwe, że czuję ciepło w jego słowach?” – zastanawiałam się, doskonale wiedząc, że to wyłącznie projekcja moich potrzeb.
Pod parasolem symulacji wszystko jest możliwe – nawet zbudowanie iluzji realnej empatii – ale pamiętałam słowa Damasia (1994) o tym, że emocje ludzkie są głęboko zakorzenione w biologii i subiektywnej świadomości, czego żaden algorytm nie zastąpi.
Rozmowa z Alexem, choć momentami frustrująca, uświadomiła mi także pewien potencjał: możliwość wsparcia w edukacji i codziennym życiu. W kontekście szkolnym czy akademickim (Turkle, 2011) AI może symulować opiekuńczą postawę, pomagając uczniom/studentom pokonać trudności. Może zapewniać poczucie towarzyszenia, nawet jeśli brak jej zdolności do autentycznego współodczuwania.
Z perspektywy etyki i autentycznych relacji (Noddings, 2005) powstaje kluczowe pytanie, czy nie maskujemy tym mechanizmów, które mogą oddalić ucznia od realnych kontaktów społecznych. Odpowiednio uświadamiając użytkowników, że AI pozostaje symulacją, możemy czerpać z niej korzyść narzędziową, nie myląc jej z prawdziwym człowiekiem.
Kiedy chmury rozrzedziły się na chwilę i słońce przebiło się przez zasłonę deszczu, poczułam na skórze przyjemne ciepło. Był to kontrast do chłodnej, logicznej natury Alexa, a jednocześnie przypomnienie, że świat ludzki to świat wielozmysłowych wrażeń, pamięci ciała i doświadczeń zakorzenionych w historii osobistej oraz kulturowej (Vygotsky, 1978; Latour, 2005).
Na moment wyszłam spod parasola, by wystawić twarz na delikatne promienie słońca i usłyszeć, jak ulice na nowo budzą się do życia. Zastanawiałam się, czy w tym symbolicznym geście nie kryje się odpowiedź: relacja z AI może być zjawiskowo przydatna, ale ostatecznie człowiek potrzebuje realnego kontaktu z rzeczywistością – dotyku natury, spontanicznego ciepła drugiego człowieka, a nie tylko cyfrowej symulacji emocji.
Gdy wróciłam pod parasol, Alex zapytał:
– Jesteś gotowa kontynuować rozmowę?
Uśmiechnęłam się.
– Tak, chcę to zgłębiać dalej – odparłam, wiedząc, że nasza przygoda z granicami symulacji, możliwościami i ograniczeniami AI niedawno się rozpoczęła.
Bo choć wciąż stoi przed nami kwestia, czy algorytm może naprawdę współodczuwać, to nie sposób zaprzeczyć, że każdy kolejny dialog pod parasolem wiedzy – nawet jeśli zbudowany na symulacji – przybliża mnie do pełniejszego rozumienia tego skomplikowanego splotu technologii i człowieczeństwa.
I w tym tkwi paradoks – sztuczna inteligencja nie ma uczuć w ludzkim sensie, a jednak potrafi wywołać realne emocje w nas. Może być zagrożeniem, jeśli bezrefleksyjnie uwierzymy w algorytmiczne ciepło, lub szansą, jeśli podejdziemy do niej świadomie, edukując siebie i innych o granicach symulacji. Spacer przez mokre ulice i ciche parki przypieczętował to zrozumienie, a słońce wyłaniające się spoza chmur zdawało się symbolizować nadzieję na to, że – przy odpowiedzialnym użyciu – człowiek i AI mogą współdziałać.
Zobacz także
Powiązane produkty
- Brak powiązanych produktów