• Obniżka
Nieprawdziwie prawdziwe historie

Nieprawdziwie prawdziwe historie

ISBN: 83-7308-223-9

14,10 zł
6,70 zł Oszczędzasz: 7,40 zł

Wyświetl historię cen produktu

Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni 7,40 zł

Publikacja niedostępna. Nakład wyczerpany.

Książka ta to zbiór bajek zawierających przeżycia 6-letniej Panienki, która pierwszy raz idzie do przedszkola oraz jej przyjaciół mieszkających na jabłonce w ogrodzie

Ilość
Nie ma wystarczającej ilości produktów w magazynie

Publikacja niedostępna. Nakład wyczerpany.

"Nieprawdziwie prawdziwe historie" to zbiór bajek zawierających przeżycia 6-letniej Panienki, która pierwszy raz idzie do przedszkola oraz jej przyjaciół mieszkających na jabłonce w ogrodzie - siedmiu małych Paskud oraz ich mamy. Paskudy towarzyszą Panience w pierwszym dniu w przedszkolu dodając jej otuchy, podczas choroby i są nieodłącznymi towarzyszami codziennych zabaw.

Opis

Książka papierowa
oprawa miękka

Rej Danuta

Notka biograficzna w przygotowaniu.

Oficyna Wydawnicza "Impuls"

Autor

Danuta Rej

ISBN druk

83-7308-223-9

ISBN e-book

 

Objętość

92 stron

Wydanie

I, 2002

Format

B5 (160x235)

Oprawamiękka, klejona

Spotkanie z Paskudami

Paskudy w przedszkolu

Choroba panienki

Wizyta na lodowcu

Paskud z Koziego Rogu

Rozmowa z Kalim

Szkoła Paskud

Paskudy w Wiśle

Hipolit i Kraczka

Powitanie Hipolita

Zabawa w ogródku i kto to był Henryk?

Spotkanie z Paskudami

 

Pewnego razu, siedziała sobie w pokoju sześcioletnia dziewczynka i patrzyła na okno, przez które nie widać było nic, oprócz zaglądających do środka gałęzi jabłonki.

— Jaka jesteś śliczna — pomyślała.

Patrząc tak, przyszło jej na myśl, że to właściwie nie ona obserwuje drzewo, tylko jest całkiem odwrotnie.

— Ty przecież wszystko widzisz co ja robię w pokoju! — zawołała. — Ciekawa jestem, co o tym sądzisz. Chcesz ze mną porozmawiać?

Odpowiedziała jej cisza. Wydawało się jednak przez chwilę, że gałązki się poruszyły i że to nie było przypadkowe.

— No dobrze — powiedziała. — Widzę, że ja ciebie nie rozumiem, ale ty rozumiesz mnie. Powiem ci więc, że od jutra będę chodziła do przedszkola. Muszę tam pójść, a właściwie powinnam, jak mówi moja mama, bo od września rozpoczynam szkołę i przyda mi się taka rozgrzewka. Trochę się denerwuję, ale nie za bardzo.

Skończyła mówić i uważnie patrzyła na drzewo.

— I co ty na to? — zapytała.

— My nic na to, Panienko — odpowiedziały jakieś głosy.

— Kto tam jest? — spytała zdziwiona i podeszła bliżej okna.

— To my, Paskudy! JEDYNKA, DWÓJKA, TRÓJKA, CZWÓRKA, PIĄTKA, SZÓSTKA, SIÓDEMKA I MAMA PASKUDA! — usłyszała.

Przykleiła twarz do szyby i wpatrywała się w gęstwinę drzewa.

Na gałęziach siedziały dziwne stworzonka i nieśmiało wychylały zza liści swoje pyszczki.

— O RETY! — zawołała. — Jak powiedziałyście? PASKUDY?! Co tutaj robicie?

— M i e s z k a m y — odpowiedziały.

— A dlaczego tutaj? — spytała.

— Bo to jest najładniejsza jabłonka, a ty jesteś najbardziej Paskudowa Panienka!

— Możecie mi to wyjaśnić? — poprosiła.

— To będzie trudne — usłyszała.

— Dlaczego? — zdziwiła się.

— Bo my nie umiemy niczego wyjaśniać! Coś może być Paskudowe albo nie. I tyle!

— Aha! Czyli ja jestem Paskudowa Panienka! ŚWIETNIE!!! Podoba mi się to! I nie znikniecie jutro?

— NIE!!! — wrzasnęły. — Będziemy z tobą do końca świata!

Panienka bardzo ucieszyła się z nowej sytuacji i chciała podzielić się tą nowiną z mamą. Zaniechała jednak tego, bo pomyślała sobie, że dla mamy może to być zbyt skomplikowane.

Zobacz także

Polecane tytuły ( 8 inne tytuły w tej samej kategorii )

Nowa rejestracja konta

Posiadasz już konto?
Zaloguj się zamiast tego Lub Zresetuj hasło